Jeżeli spodobało ci się to o czym tutaj piszemy, dołącz do robaczków na blogu.
Pozdrawia Lelouch i Chihiro ^-^

czwartek, 16 stycznia 2014

Otome wa Boku ni Koishiteru - Moja recenzja.

Mizuho nie może uwierzyć własnym uszom gdy zastaje przeczytana mu ostatnia wola jego dziadka. Ostatnia jego wola mówiła by Mizuho uczęszczał do żeńskiej szkoły katolickiej do której chodziła jego matka. Niby nic w tym dziwnego ale miejmy na uwadze to iż Mizuho jest chłopakiem więc słysząc czytaną ostatnią wolę dziadka był nieco zszokowany. Niezła komedia romantyczna z nutką shoujo-ai.

Akcja całej serii zaczyna się gdy to Mizuho dowiaduję się o ostatniej woli swojego dziadka, Mizuho niepewnie ale zgadza się i chcę spełnić wolę dziadka jednak nie wie w jaki sposób ma chodzić do żeńskiej szkoły, przecież jest chłopakiem. Tutaj z pomocą przychodzi Mariya wieloletnia przyjaciółka Mizuho, Mariya ucharakteryzowała go na dziewczynę najlepiej jak mogła, jednak on nie jest do końca pewny czy to wystarczy. Mimo wszystko chłopak wyrusza do szkoły, tam dyrektor szkoły wraz z jego nową wychowawczynią mówią mu że nie ma się czego obawiać a w razie problemów niech przyjdzie porozmawiać. Mizuho mimo początkowych trudności jakoś sobie radzi miał obawy co do jego 'przebrania' jednak ono jest niemalże idealne więc udaję się mu 'oszukać' innych jednak musi stać się bardziej dziewczęcy ponieważ sam wygląd nie wystarczy by ukryć to że jest chłopakiem, tutaj znów pomaga mu Mariya która mówi mu jak zachowują się dziewczyny oraz pomaga mu z wszystkim. Pierwszego dnia Mizuho zadziwia wszystkich ponieważ wygląda naprawdę ładnie i uroczo, na lekcjach wychowania fizycznego bardzo dobrze sobie radzi co skutkuję jeszcze większym zachwytem ze strony uczennic. Fabuła z Mizuho w roli głównej rozwija się wraz z kolejnymi odcinkami, mnóstwo zabawnych sytuacji go spotka chodź i te gorsze mogą się przytrafić.

Teraz opisując kolejne aspekty zacznę od muzyki, która mnie nie zachwyciła, opening jest dobry i dobrze zrobiony, miło się go słuchało i oglądało, jednak muzyka w tle gdy oglądałem moim zdaniem była taka świąteczna i w ogóle nie pasowała do serii ale dało się to przeżyć, a na koniec ending był w miarę dobry zrobiony na styl chibi co mnie pozytywnie zaskoczyło a sama muzyka w nim zapowiadała że jest to koniec to mi się podobało.
Graficznie jest w miarę dobrze, na postaciach się nie zawiodłem dobrze wyglądały, a w tle możemy dostrzec to i owo więc nie jest ubogo i nie ma na co narzekać, jak już wcześniej wspominałem opening jest dobry od strony graficznej również i miło się ogląda, a ending jedynym plusem jest to że jest zrobiony n styl chibi i moim zdaniem muzyka w nim jest dobrze dobrana, jednak poza tym nie ma za dużo chociaż że styl chibi mogłoby być lepiej.
Czas na opis postaci, zacznijmy więc:


Mizuho Miyanokouji, chłopak który z woli dziadka uczęszcza do szkoły dla dziewcząt. Jest on trochę nieśmiały jednak stara się pomagać wszystkim dookoła co sami zobaczymy oglądając serię. Stale się denerwuję gdyż jeśli popełni błąd jego sekret wyjdzie na jaw.





Mariya Mikado przyjaciółka głównego bohatera, gdy dowiaduję się że Mizuho z woli dziadka będzie uczęszczał do szkoły dla dziewcząt stara się mi pomóc jak najlepiej może, chodź wydawać się mogło że miała dużo frajdy przebierając go. Ma niezwykle porywającą osobowość nie wiadomo gdzie i kiedy może z czymś wyskoczyć.












Takako Itsukushima, jest przewodniczącą rady uczniowskiej, wydaję się mieć 'poważną' osobowość, ciężko pracuję i jest miłą osobą. Jednak jak sama przyznała nigdy nie ma pewności siebie przez co może wpaść w kłopoty.





Shion Juujou nikt by się nie spodziewał ale to ona jako jedyna domyśliła się że Mizuho to tak naprawdę chłopak, powiedziała mu o tym na drugim spotkaniu jednak obiecała że nikomu tego nie wyjawi, no i tak nawiązała się przyjaźń między bohaterami. Zdecydowanie jest cichą osobą, co pozwala być jej delikatną osobą a także jest pociągająca dla innych uczniów.



W skrócie seria moim skromnym zdaniem jest warta obejrzenia bynajmniej na to jak potoczy się fabuła i to że jest to dobra komedia przy której pojawi się uśmiech na twarzy. Seria ta jest klasyfikowana jako ecchi ale nie zobaczymy za dużo zboczonych scen, zaledwie parę co jest kolejnym plusem serii, bo jeśli w tej serii byłoby takich scen dużo nie pasowałoby to źle by to wyglądało. Anime może ma kilka wad np: muzykę to jednak zalet jest więcej. Dla osób lubiących romanse i komedie ta seria będzie w sam raz. Ja się świetnie bawiłem oglądając ten tytuł.


Fabuła: 7.5/10
Grafika: 7/10
Muzyka: 6/10
Postacie: 8.5/10


Studio: feel
Autor: Caramel Box
Projekt: Noriko Shimazawa
Reżyser: Munenori Nawa
Scenariusz:       Katsumi Hasegawa
Muzyka: Toshimichi Isoe
Informacje o studiu, autorze itd wzięte z tanuki.pl


Chcę jeszcze poinformować, że zrobiłem zakładkę gdzie możecie pisać swoje propozycje dotyczące różności związanych z blogiem więcej się dowiecie przechodząc do zakładki. Pozdrawiam i kolorowych snów ^-^

/ Lelouch

2 komentarze:

  1. Bardzo lubię czytać waszego bloga, a więc nominowałam Was do Libster Blog Award. Tu jest napisane co i jak http://yuukounicorn.blogspot.com/2014/01/libster-blog-award.html :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiem co odpisać, bardzo nam miło pewnie siostra też się cieszy :3
      Dziękuję ^-^
      ~Lelouch

      Usuń

Dziękuję za komentarz :)