Jeżeli spodobało ci się to o czym tutaj piszemy, dołącz do robaczków na blogu.
Pozdrawia Lelouch i Chihiro ^-^

niedziela, 29 grudnia 2013

Troszkę informacji i kolejne moje dzieło.

Ohayo~ 
Dawno nie było takiego przywitania i od razu przepraszam za nieład jestem zmęczony, ale teraz już przekazuję wam ważne informacje. Pewnie nie wiecie ale siostra postanowiła do końca przerwy świątecznej zostać w Polsce, wiecie tam ma przyjaciółkę takie papużki nierozłączki no to została i do domu wróci dopiero 4 bądź 5 stycznia. Ci którzy czekają na wpisy siostry nie obawiajcie się, jak już będzie to ona powiadomi was o tym jakimś krótszym czy dłuższym wpisem. A co się pojawi w następnym tygodniu jako iż Chihiro nie ma, otóż ja coś napiszę dużo ode mnie tym razem. Tak się zastanawiam czy napisać recenzje byście mieli co czytać, postaram się jeszcze więcej napisać o danym anime, lecz nie za dużo bo długi tekst może nudzić ale niekoniecznie. Także możecie spodziewać się recenzji w następnym tygodniu, a skoro jutro poniedziałek więc już za parę dni.
A teraz bez owijania w bawełnę kolejne moje dzieło. Naprawdę długo mi zajęło narysowanie tej postaci, wczoraj rysowałem i dziś dokończyłem, nie wiem ile dokładnie czasu spędziłem przy tym ale sądzę że z 3 i pół godzinki co najmniej. Jak widać nie śpieszy mi się nigdzie. Problemy miałem z dłońmi, twarzą i włosami. Mam nadzieję że moja kolejna praca wam się spodoba. ^-^


Moje dzieło:


Obrazek którym na którym się wzorowałem:

środa, 25 grudnia 2013

MM! Kolejna moja recenzja.


  Może nie najlepiej pokazane ecchi jednak najśmieszniejsze jakie widziałem, ponieważ główny bohater MM! jest masochistą - czerpie przyjemność z bólu zadawanego mu przez dziewczyny. Wszystko ukazane w śmiesznej atmosferze.



Fabuła całego anime skupia się wokół już wspomnianego głównego bohatera Tarou Sado. Tarou pewnego dnia postanawia wybrać się do 'klubu wzajemnej pomocy' i prosić o pomoc z pozbyciem się jego masochizmu. Będąc już w klubie nie wie jak poprosić o pomoc z swoim 'zboczonym' problemem, nie wie jak zapytać ponieważ przewodniczącą klubu jest urocza dziewczyna- Mio. Tarou oczywiście nie chce mówić takiej dziewczynie o tak dziwnym problemie, więc postanawia 'taktyczny odwrót' prościej mówiąc, zmieniając temat  niepostrzeżenie podchodząc do drzwi. Jednak ku jego zdziwieniu urocza dziewczynka zamienia się w potworną, sadystyczną, pragnącą mordu dziewczynę. Chłopak od razu mówi co go trapi czym mu się dziwić, ale na szczęście Mio postanawia pomóc Taoru w zwalczeniu masochizmu, później w klubie zjawiają się osoby z przeróżnymi problemami, więc wszyscy w klubie pomagają sobie jak najlepiej potrafią. Do tego dojdzie nutka romansu ale tego nie chcę zdradzać no i tak w skrócie zaczyna się ta przedziwna przygoda..
 Cóż teraz przejdę do opisu grafiki, która mi bardzo przypadła do gustu, postacie były dobrze zrobione, większość czasu skupiamy się na pierwszym planie patrząc co robią postacie więc mało czasu poświęcamy na zerknięcie co ma nam do zaoferowania dalszy plan, a coś ma nie jest zrobiony na siłę widać że ktoś o niego zadbał oczywiście nie jest to mistrzostwo świata ale wszystko ładnie wygląda. Mam zastrzeżenie tylko do tego że oglądając tą serię w dziewiątym odcinku i w dwóch następnym miałem wrażenie że modele postaci uległy uproszczeniu. Ale oprócz tego wszystko było w jak najlepszym porządku.
 Grafika opisana czas na muzykę. Muzyka w openingu jest dobrze dobrana, przyznam, że mnie wciągnęła bawiłem się przy niej dobrze jak na taką piosenkę wesoła energiczna piosenka dobrze pasuję na początek każdego odcinku tej serii. Muzyka już podczas oglądania jakaś tam jest, w niektórych momentach można ją usłyszeć ale tak to zazwyczaj jej nie ma. A co do endingu też piosenka jaka pasuje do tej serii, cóż to wszystko co mam do muzyki.
Nadszedł czas na opis postaci, opiszę te najważniejsze, które pojawiały się na ekranie najczęściej:


Tarou Sado jest masochistą i czerpie przyjemność z bólu zadawanego prze dziewczyny, jednym słowem zboczeniec. Raczej się dobrze uczy skoro pomógł w nauce jednej koleżance. Cóż.. Taoru miał duże problemy z jego masochizmem..






Mio Isaragi z wyglądu niewinna, ale jest to tsundere z przekraczającymi mornę zapędami sadystycznymi. Jednak prowadzi klub wolontariuszy 'klub wzajemnej pomocy' stara się pomóc każdemu kto poprosi o pomoc. Z jednej strony miła i urocza, z drugiej szalona i brutalna.




Arashiko Yuuno jest bardzo nieśmiała, cierpi na androfobie (czyli panicznie boi się mężczyzn, zazwyczaj jest to spowodowane tym że w przeszłości na owej dziewczynie próbowano dokonać/dokonano gwałtu) Chociaż że ma androfobię, kocha Taoru lecz gdy zdarzy im się dotknąć, Arashiko nieźle go zawsze okłada pięściami :P



Noa Hiiragi jest jeszcze dzieckiem ale uczęszcza do tej samej szkoły co pozostali bohaterowie, uczęszcza do tej samej szkoły ponieważ Noa jest geniuszem z IQ wynoszącym aż 200. Dziewczyna nie miała łatwo przez to gdyż kazali się je uczyć, a ona chciała się bawić z rówieśnikami dlatego czuła się samotna.



Tatsukichi Hayama najlepszy przyjaciel głównego bohatera i jest otwarty, miły przystojny chłopak pomyśleć można że jest najnormalniejszy. Jednak nie jest normalny, ponieważ się przebiera za dziewczynę i jest zupełnie kimś innym charakter wszystko inne staję się osobą zwaną 'Tatsumi Antoinette XVI', w jednym z odcinków opowiada jak to się stało że zaczął to robić, słuchajcie dobrze :)


Jak dla mnie Anime jest bardzo dobre, ukazuję różne problemy ludzi w dość zabawny sposób. Naprawdę świetnie się bawiłem oglądając tą serię, poznałem jakie problemy mogą mieć ludzie jak to naprawdę może wyglądać w przybliżeniu powiedzmy. Ale wnioskując po tym co zobaczyłem nie uwierzycie ale paru rzeczy się nauczyłem. Postacie fajnie zrobione, każda inna, grafika daję radę i podnosi poziom. Po prostu anime warte polecenia. :)
Już w wcześniejszych moich recenzjach to pisałem, lecz powtórzę: Nie trzeba się zgadzać z tym co ja napisałem ponieważ to moja opinia, każdy ma swoje zdanie na każdy temat.

Fabuła 7.5/10
Grafika 7.5/10
Muzyka 6.5/10
Postacie 9/10


Studio: XEBEC
Autor: Akinari Matsuno
Projekt: QP:flapper, Taeko Hori
Reżyser: Tsuyoshi Nagasawa
Scenariusz: Rie Oshika
Muzyka: Yukari Hashimoto
Informacje o autorze, studiu itd wzięte z tanuki.pl

Zapraszam do przeczytania poprzedniej recenzji, napisałem o Strawberry Panic, chętni klikają w napis pod spodem :)
Strawberry Panic - Recenzja

/ Lelouch

piątek, 20 grudnia 2013

Czas na wyjazd.

Jak sugeruje tytuł tym razem nie będzie wpisu długiego i ciekawego, ale trzeba was poinformować :)
Dziś wyjeżdżamy do polski, podróż nam zajmie jakieś 12-14h a to dużo czasu. Ja przyjadę za tydzień, ale siostra chce zostać na całe dwa tygodnie, więc jej wpisów nie ujrzycie trochę dłużej.
Zainteresowanych zapraszam do obserwowania bloga, ponieważ jak przyjadę to zabieram się za pisanie recenzji. Jak przyjadę ujrzycie więcej moich prac, bo jak będę w polsce będę miał czas na to by rysować.


Wesołych Świąt!!!
życzy:
Lelouch i Chihiro :3



czwartek, 19 grudnia 2013

W końcu mi się udało.

Wczoraj przyszedłem ze szkoły byłem bardzo zmęczony, chciałem się zdrzemnąć jednak jak już się położyłem na łóżku, nie chciało mi się spać. Takie dziwne uczucie, chyba też takiego doświadczyliście.
No i tak sobie włączyłem laptopa i pomyślałem: "Przecież miałem coś narysować już dawno temu" jako iż nic nie rysowałem od ponad roku bałem się jak to wyjdzie, ale jak już trzymałem ołówek w dłoni, powiedziałem sobie że nie mogę się wycofać. No i tak na początku włączyłem sobie muzykę, bo jak rysować bez muzyki i zacząłem rysować. Tak sobie rysowałem ponad dwie i pół godziny tak, tak wiem strasznie długo ale robiłem sobie króciutkie przerwy na sprawdzenie tego i owego, jeszcze muszę wliczyć zmiany piosenek ponieważ słuchałem na youtube.
Bez zbędnego narzekania oto moje ukończone dzieło:

Tutaj macie obrazek, którym się wzorowałem:

Jestem z siebie zadowolony, nie sądziłem że mi wyjdzie ale jednak się udało. Po prostu mogę sobie pogratulować :)

Informacja dla was:
Jeżeli chcielibyście wysłać nam swoją prace, możecie to zrobić. Mój email jest podany w zakładce kontakty, możecie również wysyłać mi na gadu-gadu. Jeżeli chcecie wysyłajcie, jeżeli nie to nie róbcie tego. Każdą nadesłaną pracę będziemy dołączać do kolejnego wpisu. Pozdrawiam ^-^

/ Lelouch

niedziela, 15 grudnia 2013

Szkoła integracyjna.

Witam.~

Nie pamiętam jaki to był dzień, ale wiem że był to czwartek gdzieś na początku listopada wtedy był nasz pierwszy dzień w szkole. Czułam się strasznie, takie przerażenie, jak to będzie, jak inni przyjmą mą osobę, jak mi pójdzie nauka języka holenderskiego. Weszliśmy do naszej klasy, wszyscy zaczęli się po kolei przedstawiać i mówić z jakiego kraju pochodzą. Przez kilka pierwszych dni było trochę ciężko, ciężko było mi się przyzwyczaić, ale teraz jest już w miarę dobrze. Pamiętam jak w te pierwsze dni 3/4 osób w szkole podchodziło do nas i się przedstawiali i witali. To było całkiem miłe chociaż powiem szczerze, że się wstydziłam. Nauka w pierwsze dni wyglądała tak, że dwa razy w tygodniu mieliśmy indywidualne lekcje. Do teraz mamy takowe lekcje lecz uczestniczą w nich razem z nami jeszcze dwie inne osoby, osoby te również zaczęły chodzić do szkoły w niedawnym czasie. Nauczyciele w szkole mówią tylko po holendersku chociaż niekiedy wspomagają się językiem angielskim, ale robią to naprawdę rzadko. Są naprawdę bardzo mili i pomocni, odnoszą się do uczniów z szacunkiem oczywiście z wzajemnością. Bardzo dobrze tłumaczą, naprawdę się starają. Bardzo zwracają uwagę na to aby w szkole cały czas mówić po holendersku. Nauka w tej szkole integracyjnej trwa 2 lata. W szkole są 4 klasy. Przez pierwszy rok  będziemy mieć lekcje takie jak różnego rodzaju nauka języka holenderskiego na przykład: czytanie, pisanie, robienie różnych zadań na komputerach, ćwiczenia. Oczywiście poza samym holenderskim mamy również matematykę (rozwiązywanie przykładów i zadań matematycznych na komputerach), plastykę, sport oraz jedną lekcje w tygodniu na której oglądamy film. Na drugi rok, kiedy będziemy już w klasie 3 dojdą nam lekcje takie jak biologia czy geografia itp. Nie posiadamy książek lecz każdy musi nosić do szkoły segregator do którego wkładamy różne zadania, jakieś słówka po prostu wszystko co dostaniemy w szkole wkładamy do tego segregatora. Dostaliśmy również kilka ćwiczeń, które rozwiązujemy. W poniedziałki mamy lekcje do 15:00, a w resztę tygodnia do 14:10. Są tylko 2 przerwy trwające po 20 min. Pierwsza po pierwszych dwóch lekcjach, a druga po kolejnych dwóch. Zamiast ocen dostajemy tak jakby punkty od 1 do 10, można również dostać przykładowo 9,5 czy na przykład 9,3. Początkowo zaskoczyło mnie to, że prawie codziennie mamy testy czy dyktanda, zdarzyło się tak, że w jeden dzień mieliśmy 3 testy i dyktando, ale już się przyzwyczaiłam. Nasza klasa składa się z 17 osób, wliczając w to mnie i Pawła. Polaków jest 11, są 4 osoby z Somalii, 1 osoba z Brazylii i 1 z Chin.
Na chwilę obecną szkoła ogólnie mi się podoba. Już całkiem sporo potrafię, "oceny" mam w miarę dobre. Często zdarza się tak, że dostaje lepsze "oceny" od osób które chodzą dłużej do szkoły, chodzą od sierpnia.

Pewnie pominęłam parę informacji związanych ze szkołą, ale jakieś tam informacje napisałam. ^^
Jeśli macie jakieś pytania związane ze szkołą.. to bardzo proszę o napisanie ich w komentarzu. Naprawdę z miłą chęcią odpowiem. :3



Oyasumi ‎.

/ Chihiro.

piątek, 13 grudnia 2013

Zdenerwowana siostra.

Jak wiecie teraz siostra miała pisać na blogu, jednak się bardzo ale to bardzo zdenerwowała. Rzuciła wszystko i teraz chodzi taka naburmuszona. Sprawa może wydawać się błaha jednak dla niej taka nie był. A wygląda to mniej więcej tak, że mieliśmy do polski jechać już w tą niedzielę, oczywiście Karolina wszystko sobie zaplanowała cały pobyt w polsce, spotkała by się ze swoją przyjaciółką oraz inne tego typu sprawy. Jednak żeby jechać do polski potrzebna jest tutaj zgoda dyrekcji szkoły, a oni się nie zgodzili ponieważ za krótko chodzimy do szkoły i byśmy zapomnieli to  czego się nauczyliśmy. Ja oczywiście to rozumiem, ale no siostra miała już to wszystko zaplanowane i nic z tego. Pojedziemy dopiero w następny weekend bo wtedy zaczynają się tu ferie dwutygodniowe, więc pojedziemy na tydzień do polski. Tylko na tydzień ze względu na pracę taty.
Karolina mi powiedziała, że jutro postara się nadrobić to że nie pisała ostatnio, oczywiście trzymam ją za słowo. Zobaczymy jak to będzie, czy napiszę coś czy nie.
A tak przy okazji, że już tutaj jestem chciałbym podziękować osobom, które napisały że bloga się świetnie czyta i  wygląda dobrze. Dziękuje też że pisaliście, że idziemy w dobrym kierunku i tak mamy trzymać. Dziękuję :3

Macie tutaj kilka śmiesznych gif'ów które otrzymałem.


/ Lelouch

niedziela, 8 grudnia 2013

Strawberry Panic moja recenzja.

Strawberry Panic jest to romans shoujo-ai/yuri (czyli po prostu dziewczęca miłość). Było to moje pierwsze anime tego typu i naprawdę nie wiedziałem czego mogę się spodziewać. Cała akcja Strawberry Panic rozpoczyna się wraz z tym gdy do katolickiej szkoły- Miator przenosi się Aoi Nagisa.
   Już pierwszego dnia dziewczyna wpada w kłopoty, po prostu się zgubiła na wielkim terenie należącym do szkoły. Zamiast dojść do akademika dziewczyna trafia do parku i zupełnie nie wie gdzie jest. Wpada po chwili na Shizumę- Etoile (czyli najbardziej szanowaną osobę we wszystkich trzech szkołach: Miator, Lilim i Spica). Shizuma łapię dziewczynę za rękę i próbuje pocałować (i to nie w policzek, czy też w czoło), Nagisa jest tak bardzo tym zszokowana że nie potrafi się nawet ruszyć, aż w końcu z całego tego zamieszanie wraz ze zgubieniem się dziewczyna mdleje na rękach Etoile. Dziewczyna budzi się i widzi że jest już w szkole gdzie poznaję swoją współlokatorkę- Tamao. Tamao opowiada jej szkole i oprowadza po niej. Tak zakończę wstęp fabuły, nie mam zamiaru pisać więcej ponieważ za dużo zdradzę.
   Jak już wcześniej wspominałem są trzy szkoły Miator, Lilim oraz Spica. Każda ze szkół się wyróżnia na tle pozostałych, Miator jest szkołą tradycyjną, Lilim jest taką dość normalna szkołą, a Spica wyróżnia się tym że jest szkołą bardziej sportową. Każda ze szkół oczywiście ma swoje mundurki, dziewczyny z Miator ubierają się w mundurki przypominające trochę styl gothic lolita, w Spica noszą się na biało i dystyngowanie, a w Lilim obowiązuje stonowany mundurek w kolorach bieli i różu. Szkoła jest bardzo duża i posiada własną katedrę, bibliotekę, szklarnię, a wszystko to otoczone lasami. Podczas oglądania poznamy oczennice ze wszystkich szkół, ale w głównej mierze akcja toczyć się będzie wokół Miator.
   Grafika w tej serii nie jest zbyt nowa ale też nie za stara. Kreska nie wyróżnia się za bardzo, przeszkadziało mi tylko lekkie przesłodzenie niektórych postaci mimo wszystko taka kreska moim zdanie pasuje do tego anime. Muzyka, muzyka w openingach i endingach była energiczna, ale znudziła mi się już po kilku krotnym jej usłyszeniu. Moją uwagę natomiast przykuła muzyka grana na fortepianie, ta muzyka dodawała emocje słuchać mogło się jej godzinami. Co do postaci każda z nich nieźle została zrobiona w miarę dobrze, oryginalne charaktery dla każdej postaci, nie są do siebie podobne po prostu:

Aoi Nagisa główna postać Strawberry Panic, dziewczyna pełna energii, przez tą 'pełnię życia' często wpada w różne kłopoty. Ma talent do 'ożywiania' otaczając ją ludzi. Nagisa chociaż pełna wigoru jest bardzo strachliwa a to nie raz zobaczymy oglądając tą serię. Oczywiście jest dziewczyną która dużo je, najbardziej uwielbia słodycze.






Hanazono Shizuma druga główna postać. Shizuma jest Etoile czyli najbardziej szanowaną osobą we wszystkich trzech szkołach. Shizuma nie jest otwarta na ludzi, należy do tych zamkniętych w sobie. Bardzo utalentowana osoba, bardzo dobrze gra na fortepianie, tą wspaniałą grę usłyszymy kilka razy oglądając anime.







Suzumi Tamao współlokatorka Nagisy, Pierwsza osoba którą poznaje główna bohaterka. Od samego początku wydawało się że Tamao jest bardzo zainteresowana Nagisą. Po czasie możemy zaobserwować dziwną obsesje Tamao na punkcie Nagisy. Dziewczyna straszyła główną bohaterkę by z ukrycia nagrać jej krzyki i piski.




Ootori Amane podobnie jak Shizuma jest bardzo znaną osobą. Uwielbia jadzę konno, często możęmy zobaczyć jak ćwiczy na swoim białym koniu o imieniu Star Bright, co sprawia że Amane przypominająca trochę chłopaka, przypomina księcia. Trudno z nią porozmawiać ponieważ jest cichą i tajemniczą osobą.








Konohana Hikari bardzi nieśmiała oraz cicha dziewczyna, patrzy na wszystko z dystansem. Hikari dołączyła do chóru Spica nazywanym także Świętym Chórem. Pomimo swojej nieśmiałości ma sporo przyjaciół którzy zawsze jej pomogą.








W końcowym rezultacie anime posiada swoje zalety wady. Zaletą jak dla mnie są trzy szkoły, możemy ujrzeć nie tylko taką zwyczajną szkołę ale i takie które się w czymś specjalizują jak np: Spica sportem. W niektórych momentach możemy się nieźle bawić, a w innych płakać jak małe dzieci. Wadą jest grafika i muzyka. Co do grafiki mogłaby być ciut lepsze bo w niektórych momentach mnie 'odrzuciła', a muzyka nie była taka na jaką liczyłem, aczkolwiek urzekła mnie gra na fortepianie.
W efekcie końcowym anime ocenię na 7.5/10

Rodzaj produkcji: seria TV
Rok wydania: 2006
Czas trwania: 26odc. po 25 min.
Gatunki: Dramat, Komedia, Romans, Yuri/Shoujo-ai

Studio: Madhouse Studios
Autor: Sakurako Kimino
Projekt: Kyuuta Sakai, Namuchi Takumi
Reżyser: Masayuki Sakoi
Scenariusz: Tatsuhiko Urahata
Muzyka: Yoshihisa Hirano

Recenzja napisana według mnie, nie każę się z nią zgadzać ponieważ każdy ma swoje indywidualne zdanie na dany temat ^-^
Pytanie: Czy takie szczegółowe recenzje się nadają?? Mam na myśli wypisanie autora, rok wydania i wszystko inne. :)

/Lelouch

środa, 4 grudnia 2013

Aktywność.

Na początku chciałbym podziękować wszystkim odwiedzającym bloga. Jest nam bardzo miło z tego powodu, że jednak ktoś wchodzi tutaj i coś przeczyta. Oczywiście dziękuję tez tym którzy tylko weszli, sprawdzili i pofrunęli dalej w bezkres internetu, bo jednak chciało się wam sprawdzić co to za blog. Dziękuję.
A teraz przejdę do tematu z tytułu. 'Aktywność co on może mieć na myśli prawda?' Możecie zadać sobie takie pytanie. Już na nie odpowiadam, otóż mimo jak wcześniej podziękowałem wszystkim, że nas odwiedzacie to miło było by jakbyście weszli w jeden wpis, przeczytali króciutki fragment i napisali coś, jakaś swoją opinie w komentarzu. Co myślicie o blogu. Pisze to dlatego że gdyby się takie opinie co jakiś czas pojawiały pisanie stawało by się dla nas łatwiejsze. Wiedzielibyśmy co poprawić, by lepiej się czytało. My sami nie umiemy zauważyć swoich błędów, a wy to zrobicie już na pierwszy rzut oka. By jeszcze łatwo nam było moglibyście też czasem w komentarzu napisać coś do danego wpisu, od razu rozpoczęłaby się jakaś mała dyskusja. Także dziś tylko podziękowanie oraz taka mała prośba ode mnie i od siostry.
Tym małym druczkiem zdradzę wam, że weekendowy wpis będzie długi mam przynajmniej taką nadzieję. Może recenzja zobaczymy :)


Pozdrawiam wszystkich. Dobranoc :)

/Lelouch

środa, 27 listopada 2013

Reksio. ∪・ω・∪

Hej.

Jako że długo nic nie pisałam, przyznam szczerze, że trochę się odzwyczaiłam od pisania postów.. dlatego proszę o wybaczenie jeśli pojawią się jakieś błędy. 

Napiszę dzisiaj o Reksiu, o piesku. Jest to pies rasy York - długowłosy. Jest ze mną już 2 lata, dostałam go na wigilię, ''pod choinkę'' 2011 roku. Urodził się 8 listopada 2011 roku czyli jak go dostałam miał niecałe 2 miesiące. Jego sierść jest w większości koloru czarnego i brązowego. Podobno jeśli będzie rosnąć będzie się również zmienić jego kolor sierści. Będzie o wiele jaśniejsza niż jest teraz. Jest to piesek bardzo kochany, bardzo radosny. Cieszy się z bardzo wielu rzeczy. Najbardziej gdy przychodzę ze szkoły to od razu gdy wchodzę strasznie się cieszy. Zawsze gdy ktoś otwiera lodówkę, wyciąga szklankę lub talerz.. Reksio już stoi i patrzy swoim słodkim wzrokiem aby tylko coś dostać. Strasznie lubi się bawić. Zna różne komendy takie jak: siad, leżeć, daj głos itp. Nie boi się ludzi chociaż są wyjątki, gdzie idę sobie z Reksiem na przykład chodnikiem, a z na przeciwka idzie sobie jakiś pan, Reksio omija go wielkim łukiem. Za to boi się odkurzacza. Można o nim powiedzieć również że jest całkiem spokojny, ale oczywiście mam na myśli, że są dni kiedy jest naprawdę bardzo spokojny i cichy. Dużo śpi.. dlatego ma dużo energii i potem szaleje, cały czas chce się bawić. Jednym słowem jest to kochaniutki piesek.

                                  Jak był malutki. *^*

                                A to jak wygląda teraz. *3*

Dziękuje za uwagę!~ ^^  Dobranoc. 

/ Chihiro.

niedziela, 24 listopada 2013

Poznajcie mnie.

Myślę że jak to przeczytacie to trochę mnie poznacie, taką mam przynajmniej nadzieję. Poniżej wypisałem mniej lub bardziej interesujące rzeczy o mnie.
Wszystko napiszę w formie wypunktowanej, a jak kto woli w formie "faktów o mnie". 
  • Jak ktoś nie wie jak się nazywam, to nazywam się Paweł.
  • Urodziłem się 25.01.1997 więc mam już 17 lat.
  • Wygląd, Cóż tu opisywać nic szczególnego jednak chciałbym wyglądem przypominać styl visual kei który strasznie mi się podoba. Mam około 180 cm. wzrostu może więcej, mierzyłem się dawno. Ważę około 61kg, Mam blond włosy i niebieskie oczy.
  • Noszę okulary przez to że mam wadę niestety anime i gry zepsuły mi oczy, nie noszę bo to "fajnie" wygląda jak inni myślą.
  • Przekłułem sobie dolną wargę i mam dwa kolczyki, przekłułem oczywiście w studiu, a nie sam.
  • Mam rodzeństwo, młodszego barta (10l.) i młodszą siostrę to już chyba wiecie, przecież ona prowadzi bloga ze mną, jeśli ją chcecie poznać kliknijcie w zakładkę.
  • O moich marzeniach napisałem w poprzednim wpisie, więc odsyłam was do niego tym linkiem: http://wspolnyblog.blogspot.nl/2013/11/marzenia.html
  • Czekolada, żelki i herbata są to moje ulubione rzeczy konsumpcyjne. I troszkę mniej niż ulubione są płatki śniadaniowe, którymi często się zajadam bardzo dobra przekąska na szybko.
  • Anime i manga oddał bym życie w przenośni i dosłownie. Oglądam nałogowo, nie mogę się porównywać z tymi który już zobaczyli około 300 tytułów, ale pochwalić mogę się tym, że na swoim koncie mam około 90serii TV. Moja lista anime znajduję się w zakładce "Stronki".
  • Boję się pająków, a także ciemności zawsze mam wrażenie, że z mroku ktoś mnie obserwuję. Nie oglądam także horrorów bo przez następny tydzień nie mogę spać, nawet oglądając Shiki (anime -horror) bardzo się bałem...
  • Dla nie wiedzących: przeprowadziłem się z rodziną do Holandii, uczęszczam tutaj do szkoły która na celu ma nauczenia mnie języka, myślę że idzie mi całkiem nieźle.
  • Mam swój pokój wcześniej, miałem pokój z rodzeństwem. Kocham mój pokój naprawdę, miło poczuć taką swobodę aż nie wiem jak to ująć.... Mieć własne cztery ściany.
  • Uwielbiam koty, jak dla mnie nie ma lepszych zwierząt niż koty i wszystkie kotowate, mówcie sobie co chcecie ja tak uważam. Nie uważam też że inne zwierzęta są jakieś złe, też są fajne jednak koty i kotowate są wyjątkowe dla mnie :)
  • Jestem także "graczem" jakkolwiek to brzmi, czyli gram dużo, najwięcej gram na konsoli PS3. Przesiaduję też długie godziny w sieci co można zauważyć.
  • Nie potrafię zaufać ludziom, to chyba dlatego co mi zrobili w przeszłości. Po prostu nie potrafiłbym mieć przyjaciela ani jakichkolwiek bliskich relacji z ludźmi. (więcej o tym napiszę za niedługo, muszę się zebrać na to)
  • Z powyższego punktu można wywnioskować że jestem samotnikiem, a także że jestem singlem.
  • Muzyka jakiej słucham to w głównej mierze J-rock, ale także słucham rock'a, metalu, J-popu, K-popu, ale nie słucham tych gatunków tak często jak J-rock'a. J-rock dla mnie ma to swoje coś za co go lubię. Ale nie odrzucam przez to innych gatunków.
  • Filmy jakie lubię to filmy fantasy, przygodowe, jakaś tajemnica coś w stylu, kilka przykładów: "Avatar", "Hobbit: Niezwykła podróż", "Hobbit: Pustkowie Smauga" "Piraci z Karaibów", "Gwiezdne wojny", "Władca pierścieni", "Skarb Narodów". Za horrorami nie przepadam jak już wcześniej wspominałem bo później się boję.
  • Wierzę w istnienie obcych cywilizacji i nawet w to że na ziemi są kosmici. Zastanów się w wszechświecie są miliardy takich planet jak ziemia więc czemu nie miało by się rozwinąć tam życie?? Mogło też się rozwinąć na innej planecie z innym klimatem od tego na ziemi, życie potrafi zaskakiwać.
  • Moje ulubione kolory to: czarny, niebieski, różowy oraz fioletowy dla mnie te kolory wyróżniają się spośród reszty kolorów, ale to nie oznacza że innych kolorów nie używam, oczywiście też są fajne ale te cztery to moje ulubione.
  • Zbieram kapsle po tymbarkach jak czasem wypiję to kapsla wrzucę do torby, będzie ich już około 300. Jak kupuję w Holandii, otóż są tutaj też polskie sklepy, jednak tutaj w Holandii nie kupuję za często ponieważ są bardzo drogie a to jest troszkę przykre ale co zrobić.
  • Nie lubię ludzi, którzy oceniają coś a nawet tego nie widzieli. Pewnie większość z was spotkała już takiego osobnika.
Nie bójcie się jeszcze parę punktów dopiszę, lecz dopiero jutro. Jeszcze mam prośbę do was żebyście pod tym wpisem napisali co sądzicie o pomyśle. W tym pomyślę chodzi o to że stworzę zakładkę pod tytułem "Pomysły" w którym będziecie mogli dodawać swoje propozycje dotyczące następnych wpisów moich lub od siostry.

/ Lelouch

środa, 20 listopada 2013

Marzenia.

Każdy ma jakieś swoje marzenie, jedno lub kilka. Stara się je spełnić, robi to małymi lub dużymi krokami.
Moje marzenia nie są jakieś wielkie lecz są i chciałbym by kiedyś się spełniły.
 W przyszłości chciałbym wyglądem przypominać styl visual kei, ten styl bardzo mi podoba, niektórym się on nie podoba, no każdy lubi coś innego prawda?. Jednak jest to moje marzenie i chciałbym tak wyglądać i nie będę się przejmował opiniami innych.
Następnym moim marzeniem jest język japoński, jednak na razie muszę się uczyć holenderskiego, jak już się holenderskiego nauczę pójdę na lekcje japońskiego by móc oglądać anime bez napisów, a także czytać oryginalną mangę (Marzenie każdego kto w większym stopniu lubi anime i inne tego typu rzeczy :P).
 Kolejnym marzeniem jest podróż, dość nietypowa bo chciałbym pojechać na wyspę taką bezludną. Na wyspie nie byłoby żadnych zwierząt typu: jadowite węże i pająki, reszta mogłaby być oczywiście dla pożywienia. Na wyspie znajdowałoby się dość spore drzewo, a na nim domek w którym bym mieszkał. Domek posiadał by to co lubię czyli komputer, konsole no wiecie... Wodę i jedzenie trzeba by było jednak zdobyć. I tak powstałby taki mini survival.
Podzielcie się waszymi marzeniami ^-^



/ Lelouch

poniedziałek, 11 listopada 2013

Systematyczność.

W tym wpisie przedstawie wam pomysł jak dalej będziemy prowadzić bloga myślę, że wam się spodoba, a jesli macie jakieś uwagi nie bójcie się napisać.
Mój pomysł polega na tym, że blog będzie podzielony na serie. Mam na myśli to że ja pisze jeden tydzień w wybrane prze siebie dwa dni niech to będzie środa, w środę pojawiałby się wpis na jakiś luźniejszy temat a nawet zabawy o ile taki uda mi się znaleźć, a drugim dniem byłby to jeden dzień weekendu i w ten dzień pojawiłby się wpis na jakiś temat wybrany przez was lub na temat na, który chcę napisać. Następnie siostra pisałaby jeden tydzień w dni jakie ona sobie wybierze. Także moje wpisy jak i wpisy siostry widzielibyście w takich odstępach czasu. Myślę że taka systematyczność wam się podoba, czasem wpisy mogą się nie pojawić w dane dni bo coś ważnego mamy do zrobienia lub coś w tym sensie. Jeszcze sprawa recenzji, pojawiać one się będą zamiast wpisów w dni jakie mamy wybrane, myślę że to dobre rozwiązanie by nie pisać za dużo, by "nie iść na ilość". Prawdopodobnie z tą systematycznością i z takim rozłożeniem tego wszystkiego co wcześniej wymieniłem zaczniemy od następnego poniedziałku, ale o tym zostaniecie poinformowani ;)
Ja wam życzę miłego dnia, wykorzystajcie go jak najlepiej bo jutro jakby nie patrzeć znów do szkoły. Pozdrawiam.


/ Lelouch

czwartek, 7 listopada 2013

Żyrafa, a na co ona komu?! O.o

Pewnie wasi znajomi na facebooku wam już wysłali tą zagadkę: "Jeśli odpowiesz poprawnie możesz zachować swoje zdjęcie profilowe. Jeśli się pomylisz musisz zmienić zdjęcie profilowe na żyrafe na najbliższe trzy dni. Oto zagadka: Jest 03:00 w nocy, dzwoni dzwonek do drzwi i Cię budzi. Nieoczekiwani goście to Twoi rodzice, którzy przyszli na śniadanie. Masz w domu dżem truskawkowy, miód, wino, chleb i ser. Co jest pierwszą rzeczą, jaką otworzysz?".
Mnie to trochę denerwuję wszyscy spamią tym jak 'idioci', ale dobra ja też otrzymałem tą zagadkę nie dałem się złapać i odpowiedziałem, że pierwsze co otworzę to drzwi, więc tak napisałem.
Z- znajomy
J- ja :D
Z: Zagadka......
J: No pierwsze otworzę drzwi.
Z: Źle, teraz ustawiaj żyrafę na profilowym.
J: Chwilka, chwilka. Jak to źle przecież dobrze odpowiedziałem. Co jest źle? *zdziwienie*
Z: Oczy to dobra odpowiedź, bo oczy otworzysz jako pierwsze.
J: Jako iż w zagadce jest podana godzina 03:00 w nocy to pewnie gram, mrugnąłem przed chwilą, słyszę dzwonek do drzwi, wychodzę z pokoju nie mrugam bo ciemno i nic nie widać i nie chce się zabić i tak oto otwieram drzwi jako pierwsze. Dlatego drzwi to dobra odpowiedź w moim wykonaniu.
Z: Idź.... Nie znasz się na żartach -.-
J: Ok, narazie.
Koniec ;)
Dostałem wiadomości z tą zagadką mnóstwo. I jak już na jedną odpowiedziałem no to po co reszcie odpisywać prawda? A oni mi spamią "dlaczego nie odpowiadasz, hallo, ejjj.." i tak dalej i tak dalej. I tak przez co najmniej 30min każdy z tych 'znajomych' mi spamił. Ale chyba można zgadnąć, że jak nie odpisuję to nie chcę pisać z daną osobą bo jej nie lubię, albo po prostu jestem zajęty. Większość ludzi chyba nie wie co to cierpliwość... Jeśli mi to wyślesz licz się z tym że raczej Cię nie polubię.... Szkoda w ogóle pisać na ten temat...

/ Lelouch

piątek, 1 listopada 2013

Sora no Otoshimono.

Sora no Otashimono jest to anime tak zabawne że można spaść z krzesła. :D
Tomoki Sakurai główny bohater tego anime jest młodym licealistą kochającym ciszę spokój, czyli wszystko co można znaleźć w małym miasteczku otoczonym górami w którym mieszka. Tomoki od dawna ma dziwny sen w którym widzi dziewczynę ze skrzydłami anioła, a gdy ten próbuję się do niej zbliżyć ona odlatuję. Licealista czuję że sen może mieć jakieś znaczenie, dlatego udaję się do miejsca wskazanego przez kolegę, który jest swego rodzaju odkrywcą, poszukuję on "nowego, nieznanego świata". W miejscu w które wysłał go kolega ma pojawić się jakaś dziwna anomalia, która jak twierdzi kolega może pomóc Tomkiemu odpowiedzieć na dręczące go pytania. Chłopak będąc już w wskazanym miejscy nie widzi nic nadzwyczajnego, lecz po czasie dzieje się bardzo dużo, te wydarzenia sprawiają że spokoje i ciche życie Tomokiego przestaję być już takie spokojne i ciche. Wszystko dzięki tamtemu wydarzeniu i jednej istoty która się wtedy pojawiła- pięknej, różowowłosej anielicy, która twierdzi że nazywa się Ikaros i pochodzi ze świata, w którym angeloidy, czyli istoty androidalne o wyglądzie aniołów istniejące, by służyć swoim panom i za pomocą specjalnego urządzenia pozwalającego im dowolnie modyfikować rzeczywistość spełniają każdą ich zachciankę. można powiedzieć, że Tomoki znalazł się w raju, miliony dolarów, niewidzialność dzięki której może bezkarnie podglądać przebierające się dziewczyny. Ikaros ma ogromny talent do spełniania zachcianek swego pana, lecz nie w taki sposób w jaki chciałby tego licealista, co owocuję poważnymi problemami. 

Fabuła jest troszkę ograniczona do kilku postaci. Oprócz Tomokiego, Ikaros i Sohary, spotkamy również Sugatę czyli wspomnianego kolegę, który z wielki zapałem szuka, a nawet powiedział bym że z obsesją szuka "nowego świata". Mikako to ostatnia postać jaką spotkamy, jest dość przerażająca, przewodnicząc samorządu szkolnego oraz córka szefa mafii. Historia jest dostrzegalna lecz cała fabuła tak jakby stoi w miejscu. Jednak po czasie na ziemie trafia Nymph ,także angeloid, który przybył po to by odzyskać Ikaros i wziąć ją z powrotem. No i tak się kończy pierwszy sezon. (drugiego nie opisuję to trzeba zobaczyć)
Wątek romantyczny też się znajdzie pojawienie się Ikaros pokrzyżowało wszystkie plany Sohary, wieloletniej przyjaciółki Tomokiego. Sohara tęskni za czasami gdy Tomokiemu można było zaufać. Sohara powoli zaczyna wątpi w to czy zostanie postrzegana w inny sposób prze Tomokiego niż tylko przyjaciółka.

Grafika jest taka średnia, nie prezentuję się bez rewelacji, ale można spokojnie oglądać. Dalszy plan jest pozbawiony ruchu, jednak postacie i sama animacja zrobione są dobrze i narzekać nie można. Uwagę należy zwrócić na sposób pokazania emocji bohaterów. Tomoki w większości na ekranie występuje w wersji chibi, co ma przedstawiać jego niepoważny, lekko zboczony charakter, oczywiście klasycznie też jest ukazywany lecz w normalnych sytuacjach oraz w tych poważniejszych. W przypadku pozostałych postaci chibi ma przedstawiać zakłopotanie, zmieszanie czy też załamanie, i jest to stosowane dość rzadko w przeciwieństwie do Tomokiego.

Oprawa muzyczna sama w sobie nie jest zła, ale bardzo uboga. Na uwagę zasługują endingi, które w każdym odcinku prezentują inną animację i piosenkę śpiewaną przez seiyuu, której treść nawiązuje w jakiś sposób do treści danego epizodu. 


Sakurai Tomoki
jak wcześnie pisałem, młody licealista ceniący spokój i ciszę. Lecz jak oglądamy to zauważymy że taki spokojny nie jest taki mały zboczuch z niego ale kreatywny.







Ikaros nie wie co to emocje, stara się zrozumieć co to emocje, spełnia każdą zachciankę pana, ale nie tak ja by pan chciał. Przygarnęła arbuza co jest troszkę dziwne, lecz troszczyła się o niego bardzo co jest dobrą cechą.











Mitsuki Sohara jest zazdrosna o Tomokiego. A dzięki temu jeśli przyłapie go na robieniu czegoś zboczonego używa śmiercionośnego ciosu karate. Z wyglądu niewinna dziewczyna lecz gdy się zdenerwuję lepiej uciekać gdzie pieprz rośnie.










Eishirou Sugata lider klubu "Odkrywcy Nowego Świata". Jest odkrywcą jak wskazuję nazwa klubu oraz bada dziwne nadprzyrodzone zjawiska. Ogólnie to mieszka w namiocie przy rzece. Możemy zobaczyć jak i usłyszeć prawie przed każdym odcinkiem jak opowiada o różnych odkryciach na świecie.







Satsukitane Mikako przewodnicząca samorządu uczniowskiego oraz córka szefa mafii. Jest przerażająca, przebiegła, manipuluję osobami wokół. Ja bym się nie zbliżał do niej. 








 Nymph trochę protekcyjna wobec ludzi, uważa ludzi za robaków. Z początku na ziemię trafiła z powodu Ikaros by ją wziąć z powrotem, lecz po czasie przekonała się że ludzie nie są tacy źli.







Ja oglądając tą serię nieźle się bawiłem. Głupie żarty Tomokiego są bardzo zabawne, oraz ta jego "obsesja" na punkcie bielizny. Fabułę dałem rade zauważyć ja wspomniałem nie poruszała ona się do przodu, lecz dopiero przy zakończeniu, co skłoniło mnie do obejrzenia drugiego sezonu. Powiem że oglądając pierwszy i drugi sezon można łatwo stwierdzić że drugi jest znacznie lepszy. Ale pierwszy też gwarantuję nam mnóstwo zabawy i będziecie musieli zobaczyć drugi ^-^ Polecam wam to anime, z uwagi na to jak się przy nim bawiłem i z pewnością wy też będziecie się przy nim bawić.

/Lelouch

środa, 30 października 2013

Moja przygoda z Anime.

Moja historia z Anime zaczęła się gdy w telewizji na kanale Jetix były emitowane odcinki "Naruto" miałem wtedy 8lat o ile się nie mylę. Mimo mojego wieku wtedy moja zafascynowanie było przeogromne, oglądałem każdy odcinek oraz powtórki. Później jeszcze oglądałem Yu-Gi-Oh! także emitowane na Jetix. Przesiadywałem dniami przed telewizorem wypatrując nowego odcinka czy też powtórki. Lecz pewnego dnia Jetix zniknął, nie było wzięli, nie wiedziałem co wtedy zrobić, przeglądałem listę dostępnych kanałów z góry do doły lecz nie znalazłem takiego na którym były emitowane odcinki Naruto i innych Anime. Po czasie zapominało się, młody wiek jeszcze się szalało z 'kolegami'. Tak minęło kilka lat... Aż pewnego dnia (nie pamiętam teraz kiedy, bodajże półtora roku temu) przypomniałem sobie wykrzykując: "Przecież kiedyś oglądałem Naruto, naprawdę mi się podobało sprawdzę czy mogę coś znaleźć w internecie" Mając mega uśmiech na twarzy włączyłem komputer, wyszukiwarkę, wpisałem Naruto i nie musiałem nic więcej pisać. Od razu moim oczom pokazały się stronki takie jak shinden-anime.info czy wbijam.pl, no i tak zacząłem oglądać z wielką fascynacją, oglądałem i oglądałem. Zagłębiałem się w temat Anime coraz bardziej, oprócz Naruto, Death Note zacząłem oglądać (hehe skończyłem w niecałe 3dni xD) później kolejne tytuły i kolejne i kolejne.
 Tak więc tak przedstawiała by się historia dzięki której zacząłem oglądać Anime, może i jest lekko nie zrozumiała ale co tam ;P
Temat tego wpisu zaproponowała Asia na naszym facebooku za co jej Dziękuję :) A was wszystkich zapraszam na naszą stronkę https://www.facebook.com/wspolnyblog ^-^

/ Lelouch

niedziela, 20 października 2013

Final Fantasy X opis i moje wspomnienia...

"Final Fantasy X" Jest to gra dla jednego gracza, gatunku jRPG, wyprodukowana przez firmę Square Enix. Premiera gry nastąpiła dnia 17 grudnia 2001r. w Japonii, a dopiero 3 maja 2002r. w Europie.

Miejscem całej akcji jest niesamowity świat zwanym Spira. Historia przedstawiona w grze skupia się wokół nie jakiego Tidusa gwiazdy sportu zwanego blitzball, który mieszka w mieście zwanym Zanarkand. Podczas jednego meczu blitzball'a na miasto Zanarkand napada potężny potwór Sin, w skutek czego miasto zostaje doszczętnie zniszczone. Tidus wraz z Auronem– przyjacielem swojego ojca– przeżywają jako jedni z nielicznych, jednakże w niezbyt jasnych okolicznościach przedostają się do odległej o tysiąc lat przyszłości. Bohater dowiaduje się także iż mimo tak dużego upływu czasu, technika nie dość że nie poszła do przodu, to ludzkość w ogóle z niej przestała korzystać. Powodem takiego stanu rzeczy jest nowa religia– Yawonu, która zakazuje korzystania z dobrodziejstw techniki. Okazuje się także że stwór który zniszczył rodzinne miasto bohatera, nadal istnieje, nieustannie siejąc grozę, a ludzie trwają w przekonaniu iż jego ataki są karą za korzystanie ze zdobyczy techniki. Tidus dowiaduje się od Wakki– nowego przyjaciela którego poznał w nowej rzeczywistości – o istnieniu osób znanych jako Summonerzy(czyli po prosu przywoływacze), których zadaniem jest wyeliminowanie zagrożenia jakim jest Sin. Wkrótce dane im jest poznać dziewczynę której przeznaczeniem jest bycie jedną z takich osób. Postanawiają się do niej przyłączyć w podróży, chcąc jej pomóc w zażegnaniu niebezpieczeństwa. W trakcie podróży postać poznaje różne postacie, wśród których są też tacy którzy dołączają do grupy, chcąc mieć swój wkład w walce ze złem.
Mapa świata Spira:

Opis wszystkich głównych postaci, czyli tych którymi możemy sterować podczas walki i nie tylko:



Tidus- Jest nastolatkiem mającym 17lat, 175cm wzrostu. Głównym celem jego podróży jest powrót w rodzinne strony, do dawnego życia. Broń jaką się posługuję to miecz jednoręczny.










Kimahri Ronso- Mężczyzna mający 25lat i 206cm wzrostu. Jest przedstawicielem rasy Ronso, broń jaką się posługuję to lance czyli włócznie po prostu.













Lulu- Kobieta, wiek 22lata, wzrost 168cm. Jej bronią są lalki którymi nie atakuję zbyt silnie, lecz jako potężny mag, swoimi czarami pokona nie jednego wroga.









Rikku- Nastolatka mająca 15lat i 157cm wzrostu jest bardzo energiczna. Rikku to przedstawiciel plemienia Al Bhed, które narusza zasady Yevon, posługując się maszynami. Bronie którymi się posługuję to naręczne ostrza.












Yuna- Będąca w wieku Tidusa dziewczyna o wzroście 160cm, jako Summonerka (przywoływaczka) postanowiła podążyć w ślady swego ojca, który pokonując Sin'a zaprowadził spokój w świecie Spiry. Teraz, gdy Sin znowu się odrodził, Yuna postanawia przynieść światu pokój. Broń jaką się posługuję to laski, lecz jej największymi zdolnościami jest to że może przywołać potężne istoty (po opisie postaci znajdziecie wszystkie te stworzenia)



Wakka- Mężczyzna w wieku 22lat który ma 186cm wzrostu. Blitzball jest jego pasją, jest nawet kapitanem drużyny nazywającej się Besaid Aurochs. Broń jaką się posługuję to piłka do blitzball'a.








Auron- Najstarszy z całej ekipy mający 35lat i 183cm wzrostu. Jest 'cichym' człowiekiem i przywódcą. Niby nic nie mówi ale jak już coś powie to daję po kościach. Posługuję się wielkimi mieczami oburęcznymi.









Bestie/istoty które może przywołać Yuną to:

Valefor 


Ifrit

Ixion


Shiva


Bahamut



Yojimbo

Maganus sister


Anima

Jak dla mnie w tę grę grało się cudnie, wciąga na setki godzin, system walki z potworami jest fajnie zrobiony walczymy w systemie turowym co mi się bardzo podoba. Również mi się podoba to że potworów z którymi możemy powalczyć nie jest mało,każdy znalazł by swojego ulubieńca ;) Rozwijanie postaci jest też genialne oraz to że można rozwijać i rozwijać postacie gdyż mamy taką możliwość, system rozwoju jest nie mały. Graficznie gra w tamtych czasach była super jak i teraz jest, a obrazki wyżej przedstawiające postacie są z scenek "filmowych" w grze żebyście mogli lepiej zobaczyć jak wyglądają postacie. Cała akcja w tym świecie fantasy i miejsca odwiedzone podczas przechodzenia gry w tym fantastycznym świecie były tak zrobione że nie chciało się ich opuszczać, ja teraz tylko czekam na grudzień gdyż wyjdzie reedycja gry po dziesięciu latach na PS3 z czego się cieszę jak małe dziecko. Już doczekać się nie mogę, a tutaj łapcie filmik porównujący starszą wersję z 2002r i tą która będzie w tym grudniu na sklepowych pułkach ^-^ 


/ Lelouch